przyjaźń
Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 44
Nigdy nie pomyślałbym, że moje życie tak się potoczy. Wystarczyła jedna osoba i moje życie obróciła się o 180 stopni. Nie sądziłem, że można tak bardzo kogoś kochać i o niego walczyć. Dzięki Mii zmieniłem się. Ona jest dla mnie najważniejsza i już zawsze tak będzie. Nie ważne co się wydarzy ona będzie dla mnie najważniejsza. Nie wyobrażam sobie życia bez niej. To właśnie ona jestem moim powietrzem. To ta jedyna na (…)
— Nic pani nie jest — spytała prawie szeptem. Teraz? Kiedy ja tu prawie umieram. Cholera. Złapałam się za usta z obawy, że powiedziałam to na głos. Rozejrzałam się po klasie, jednak nikogo nie było a dziewczyna nic nie mówiła. Wyprostowałam się szybko, uśmiechając do niej.
— Wszystko w porządku. — Zapewniłam ją zgodnie z prawdą. — Tylko powiedz mi o co chodzi? — Zniecierpliwiona, spojrzałam na nią z (…)
Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 43
To nie możliwe. Nie mogło mi się coś takiego przytrafić. Nie mogłam stracić dziecka. To wszystko wina Matta. Jak on mógł na to pozwolić. Jacyś gangsterzy, broń, ucieczka, wypadek… Przecież to jest jak z jakiegoś kryminału. Boże z kim ja się zadaje. Nic nie pamiętam, ale wiem, że mogłam zostać matką. To boli najbardziej. Przecież ta dziewczynka, która mi się śniła była śliczna to była moja córeczka. Straciłam ją (…)
Tandetna historia o przyjaźni.
Otóż kumplowałyśmy się i było zabawnie jak w żadnej z moich przyjaźni. Wszystkie chyba trochę zaczęłyśmy się w pewnym momencie zachowywać jak święte krowy, pełna akceptacja siebie. Ale. Ale żałosne były dla nas słabości, niezręczność. Często podkręcone na pokaz. To wzięło się od Karoliny ale szybko podłapałyśmy. Emila często dostawała po nosie jako ta najbardziej nieśmiała, ale w gruncie rzeczy wszystkie (…)
Poniedziałek, wyruszamy w trasę koncertową. Europo… witaj. Raczej już jesteśmy, a nie wyruszamy. Bumi, Dara i Mnizy, która ma przyjechać później, są dla mnie wielkim podparciem. Przyjaźń to wielki klucz do sukcesu. Do życia, jego sensu. Miałam, kiedyś fałszywą przyjaciółkę. Podstawówka była dla mnie piekłem (…)
Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 42
– Zaraz będę gotowy.- Szybko poszedłem na górę się przebrać. Nie ważne co Mia powie nie mogę się poddać. Kocham ją nad życie i wczoraj popełniłem błąd. Zmieniłem podkoszulek i zeszłam na dół.- Jedzmy.- Zabrałem telefon ze stolika i na wyświetlaczy pojawiło się 10 nieodebranych połączeń 6 ze szpitala i 4 z jakiegoś nieznanego numeru. Cholera a jak coś się stało. – Jesteście samochodem? (…)
Mam na imię Lee Chae-rin, ale mówią na mnie CL. Nie dlatego że moje imię zaczyna się na , a nazwisko na L, tylko w języku francuskim CL znaczy niebo. Urodziłam się 26.02.1991 w Seulu, stolicy Korei Południowej. Jako piosenkarka mam tylko 3 przyjaciółki Park Bom, Sandara Park i Minzy. Nasz zespół trzyma się od 2009, czyli od jakiś 7 lat. Ale wracając do mnie to oprócz języka ojczystego, czyli koreańskiego znam angielski, japoński i (…)
Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 41
– Tego chce? Mam więcej nie przychodzić?- Spojrzałem jej w oczy. Widzę lekkie zawahanie.
– Nie chce Cię wiedzieć. Nigdy więcej nie chcę Cię wiedzieć.- Po tych słowach wyszedłem trzaskając za sobą drzwiami. Skoro tego chce to proszę bardzo. Więcej mnie nie zobaczy (…)
[Cz.P.]-Lena, jak ja się za tobą stęskniłem. Jaka ty już duża jesteś. Pamiętam jak pierwszy raz ciebie zobaczyłem. Byłaś taka słodka.-podszedł i mnie przytulił. Ja również go przytuliłam. Przypomniałam sobie, że on był dla mnie jak wujek. Zawsze mnie wspierał. Opiekował się mną jak rodzice gdzieś jechali. (…)
Niezniszczalna miłość czy głupie zauroczenie ? Rozdział 40
– Mia była w drugim tygodniu cięży możliwe, że sama o tym nie wiedziała.- Nie to nie możliwe. Wiem, że spałem z Mią, ale ciąża? Boże to nie możliwe. Gdybym wiedział, że jest w ciąży nigdy bym nie pozwolił żeby pojechała ze mną do Mika. Chronił bym ją i nasze dziecko. Teraz straciłem dziecko i mogę stracić Mie. Dlaczego to wszystko spotka mnie? Wiem, że zasłużyłem na karę, bo byłem dupkiem, ale dlaczego Mia musi cierpieć (…)